HYPERIAL – Industry

1. Of Concrete and Ash Age
2. Rotted Society
3. Toxic Secretion of Being
4. Industry
5. MMXII-MMXXX
6. The Eternal Paradise of the Illusion

Grupę HYPERIAL było mi dane oglądać na żywo jakiś czas temu i wyróżniali się ciekawymi elektronicznymi wstawkami, przy jednocześnie maksymalnie skondensowanym dźwiękowym ataku. Ktoś mi tam kiedyś bąkał, że grają melodyjny black metal ale ja na to „no fucking way”. I nie ważne jak hipstersko brzmi termin djent tak w ich przypadku muszę go użyć. Jest tu bowiem skakanie po rytmice i nowoczesne podejście to struktury. Są rzecz jasna odniesienia do deathu czy blacku w wokalach lub w melodiach ale utwory jako całość brzmią nowocześnie i potężnie. A klawiszowe tła są tu dodatkiem wprowadzającym niepokojącą aurę.

Już w pierwszym wałku Of Concrete And Ash Age jest pełen kalejdoskop dźwięków mogących kojarzyć się z industrialnymi poszukiwaniami Fear Factory czy Strapping Young Lad. Bardziej przestrzennie robi się w Rotted Society, szczególnie pod koniec. Jeśli więc nie gryzą Was takie dźwięki z pewnością będziecie brnąć dalej. Trzeci wałek zawiera w sobie to za co zawsze mam gęsią skórkę słuchając takiej muzy a mianowicie lekko orientalną melodię. Zresztą w Toxic Secretion Of Being są też świetne podziały rytmiczne przywodzące Meshuggah czy Mnemic. A ilość wątków przebijających przez kompozycje sugerowałaby progresywne zacięcie grupy. Od razu chciałbym dodać, że utwór ma świetne solo a bębniarz dwoi się i troi przy czym stanowczo mogę stwierdzić, że bezmyślnej sieki nie ma.

Numer Industry to już bardziej brutalna jazda, bliższa black metalowi, szkoda że tak nagle się urywa bo grzeje i gryzie bardzo zawzięcie. MMXII – MMXXX to elektroniczny przerywnik przed finałową zawieruchą The Eternal Paradise Of The Illusion. Gdzieś tak w połowie pojawia się bardzo skoczny motyw a potem zaczynają się perkusyjne łamańce i ekspresyjny koniec. Tylko sześć kawałków bardzo ciekawego grania. I fajna koncepcja tekstów opierająca się na post – apokaliptycznych wizjach.

Jak słucham tej grupy przychodzą mi na myśl świetne acz niedocenione grup takie jak Serpentia czy Thy Disease (tak, dla mnie to wciąż niedoceniona grupa) i bardzo bym chciał by Hyperial się wybił i był lepiej kojarzony. Mi podobało się to z czym obcowałem i mam nadzieję na szybkie wyjście grupy z cienia. 8/10

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s