Jak Oni się zjebali vol. 4 – LOSTPROPHETS

Czasem przychodzą trudne dni, kiedy to trzeba rozliczyć się z dorobkiem muzycznym swoich ulubieńców. Jest to wyjątkowo ciężkie, kiedy słucha się danej kapeli od „iks” lat a tu nagle bum! Wielkie rozgoryczenie i żal. Co się z nimi stało? Już od jakiegoś czasu zadaję sobie pytanie, czemu tak dobre kapele silą się na bycie trendy i na czasie. Jeśli przez tyle lat robi się dobrą muzykę, która jest chętnie słuchana przez ogromne grono fanów, to po co te wszystkie zmiany. Czytaj dalej

Jak Oni się zjebali vol. 3- THE CRIMSON ARMADA

TheCrimsonArmada

Jeżeli coś gra dobrze to po co to zmieniać? Jest rok 2009. Jako szesnastoletni kindermetal słuchający tylko Slipknota, System of a Down oraz Korna nie wiedziałem, co to cory. Całkiem przypadkowo trafiłem na debiutancki album formacji The Crimson Armada zatytułowany Guardians i tak oto zaczęła się moja przygoda z połamańcami i innymi koślawymi dźwiękami, z którymi tworzę nierozerwalny związek. Czytaj dalej

Jak Oni się zjebali vol. 2- BULLET FOR MY VALENTINE

Otworzyć sprawę można tylko w jeden sposób, a mianowicie, jeżeli nie jesteś fanem ich debiutu, bądź drugiej płyty, odpuść sobie ten artykuł drogi czytelniku.

Dla wielu osób Bullet For My Valentine, to od początku marna kapela, która nic sobą nigdy nie reprezentowała, oprócz tego, jak rynek muzyczny się zmienił (i upodlił).

Bullet For My Valentine Czytaj dalej

Jak Oni się zjebali vol. 1- MARILYN MANSON

Ta notka to początek nowego cyklu. „Jak Oni się zjebali”, to seria tekstów, o kapelach, które lubiliśmy i które wydawały według nas dobre albumy, jednak z różnych przyczyn się zjebały.

Obrazek

Brian Hugh Warner- mało osób w show biznesie miało jaja jak ten koleś. Praktycznie nie przypominam sobie, żeby istniał ktokolwiek obok niego i Madonny, kto szokując, przeginając na każdą możliwą stronę byłby tak wielbiony przez tłumy. Można wyliczać osoby, które były popularne poprzez ich skandale, ale w żadnym innym przypadku nie szło to w parze ze znakomita muzyką, oprócz oczywiście niego. Czytaj dalej