Category SZYBKIE STRZAŁY
SZYBKIE STRZAŁY #21 – Shawn Marquis (VANNA)
Fot. Brendan Gillen
1.Pierwszy metalowy kawałek jaki usłyszałeś w swoim życiu i w jakich to było okolicznościach?
Prawdopodobnie to było „Enter Sandman” Metallici, gdy miałem 7 lat albo jakoś tak. Mój brał był 4 lata starszy ode mnie, więc on wciągnął się w ciężką muzykę, kiedy ja byłem młody. Mogłem zawsze posłuchać jego muzyki, od kiedy dzieliliśmy razem pokój. Zawsze myślałem, że dziecko, które modliło się w piosence było jego głosem ponad tym wszystkim. Haha!
SZYBKIE STRZAŁY #20: Michael Reincke Vahl (APHYXION)
Fot. Fallen Unicorn
1.Pierwszy metalowy kawałek jaki usłyszałeś w swoim życiu i w jakich to było okolicznościach?
Zdaje mi się, że to byłoby „Pool of booze” Volbeat. Lokalny klub RIAMUF gościł wtedy Volbeat jako headlinera i obadałem ich muzykę, po czym zakochałem się w niej. Wydaje mi się, że miałem wtedy z 13 lat albo troszkę więcej.
SZYBKIE STRZAŁY #19: Joanna „Aśko” Gumulak (OBLIVION)
Szczerze … nie pamiętam. Wydaje mi się że był to jakiś numer Marduka. Czytaj dalej
SZYBKIE STRZAŁY #18: Bartosz Kryda (DUST N BRUSH)
SZYBKIE STRZAŁY #17 :Filip Mieszkalski (MENTALLY BLIND, SILK LOVE ROPE)
SZYBKIE STRZAŁY #16 – Anatoly Borisov (SARAH WHERE IS MY TEA)
Fot. Evgeniya Osipova
1.Pierwszy metalowy kawałek jaki usłyszałeś w swoim życiu i w jakich to było okolicznościach?
Hm hm… Nie pamiętam, ale prawdopodobnie to było coś od Linkin Park albo System of a Down. Na prawdę nie pamiętam! Ale te dwa zespoły grały główną rolę w moim rozwoju muzycznym.
SZYBKIE STRZAŁY #15 : Mish Jarski (ALASTOR)
SZYBKIE STRZAŁY #14: Thrufel (MASACHIST)
1.Pierwszy metalowy kawałek, jaki usłyszałeś w życiu i w jakich to było okolicznościach?
Pierwszy numer Iron Maiden z płyty Killers, czyli Ides of March w 1989 roku. Byłem na wakacjach w Szczecinie i koniecznie musiałem mieć „tą” kasetę z trupią czachą. Czytaj dalej
SZYBKIE STRZAŁY #13: Filip Sałapa (THE SIXPOUNDER)
1.Pierwszy metalowy kawałek jaki usłyszałeś w swoim życiu i w jakich to było okolicznościach?
Zupełnie przypadkiem był to Full Blown Chaos – Apocalypse.
W cięższej muzie odnalazłem się dość późno, daje mi to frajdę z odkrywania klasyki teraz. Czytaj dalej