„Before It Was Cool” – DEMONEPKI #002 (ESCAPE FROM/ MOAFT/ WICKED SIDE/ DRAGON’S EYE/ BLANK SPACE/ HERMETIC EVOLUTION)

Ostatnio 66szukaj dzielił się z Wami spostrzeżeniami na temat kilku młodych grup, tym razem ja chciałbym Wam podpowiedzieć czego warto posłuchać bo w trawie (lub po) piszczy i buczy masa dobrych kapel! /Stanley

Escape From - Opętani okrucieństwemEscape From – Opętani okrucieństwem

1.Urodzona by być gwałcona

2.Oni

3.Krwawię

4.Sezon Koszmarów

8

Jeb po pysku! Ekipa z Escape From nie pierdoli się w tańcu! Zaserwowane tu cztery kawałki to brutalna jazda bez trzymanki dla maniaków death metalu okraszonego coreowymi naleciałościami (szczególnie wokal). I mimo że tytuł „Urodzona by być gwałcona” wzbudza we mnie mimowolny uśmiech to generalnie wszystko gra i buczy jak należy. A do tego stawiają na nasz ojczysty język i zrozumiałe dla przeciętnego zjadacza chleba teksty za co dodatkowy props wpada! Wałki szyją aż miło, a że króciutka to EP to nawet się zmęczyć nie zdążycie. Najlepszy utwór? Ciężko mi stwierdzić bo wszystkie na wysokim poziomie, ale ostatecznie wskażę na numer „Oni”, rozbudowany i urozmaicony czystymi i szeptanymi partiami wokalnymi. Także łapaj chwytaj kto żyw, bo młócka przednia! 8/10 Czytaj dalej

KONKURS!!!

Zdajemy sobie sprawę z tego, że to mega podniosłe wydarzenie.
Przekroczyliśmy liczbę 400 lajków. Jako, że nie rzucamy słów na wiatr i bez WAS nie miałoby to miejsca, ogłaszamy konkurs.

Do wygrania jedna z wybranych płyt. W puli mamy:

*Soundfear

15 muzycznych ciosów w twarz (Part 1)

Z okazji 1000 odwiedzin dziś przedstawię Wam sylwetki 15 polskich grup, które jeńców nie biorą. Nie wszystkie z nich są znane na taką skalę jak powinny, inne wracają po latach w wielkim stylu. Łączy je jedno. Ostre i wyrafinowane NAPIERDALANIE!

1.DECAPITATED Wiem, że o nich powiedziano już bardzo dużo, napisano wszędzie gdzie się da i nominowano do wielu nagród ale nie mogłem się powstrzymać. To bardzo ważna grupa dla naszej sceny, naznaczona tragedią, której fani metalu nie zapomną nigdy. Powstali z popiołów niczym feniks i powrócili z albumem, który śmiało można postawić obok „De Profundus” Vadera czy „Demigod” Behemotha. „Carnival is Forever” to pokaz death metalowej finezji i brutalności. Świetne solówki, skomplikowane podziały rytmiczne, potężny, lekko coreowy wokal. Zespół, którego nie można nie znać. Absolutna czołówka. Przed Wami klip do Homo Sum.

Czytaj dalej