Mamy już styczeń, więc wypada żebym w końcu przedstawił Wam moje autorskie podsumowanie roku 2012. Nie będę się za bardzo rozwodził nad poszczególnymi pozycjami, za ta przedstawiam aż 15 albumów podzielonych na dwie kategorie (Świat i Polska). Zapraszam do czytania i słuchania, szczególnie, że w moim top 2012 znajdziecie generalnie inne wydawnictwa niż opisywane przez resztę redakcji – dominuje szeroko rozumiany rock i thrash, ale śladowe ilości innych gatunków też są obecne!
Świat
7. Graveyard – „Lights Out” – na początek propozycja rodem z mroźnej północy. Mimo oczywistych skojarzeń nie uświadczymy tu żadnego black czy deathmetalowego grania, ale solidną porcję rockowej jazdy. Jeżeli tęsknicie (nawet jeśli nie macie prawa tych czasów pamiętać) za tym, co działo się na scenach jakieś 40 lat temu – pozycja obowiązkowa.
Posłuchaj – „Seven, Seven” Czytaj dalej