„Ponura wizja ograniczonego i wygodnego życia w świecie blachy i betonu” – wywiad z HYPERIAL

Grupa HYPERIAL z okolic nie tak wcale mi dalekich,to ambitny i poszukujący zespół. Początkowo parali się melodyjnym black metalem, teraz nie tak daleko im do popularnego ostatnio djentu. O początkach grupy, różnicach między debiutem a nowym EP, planami na przyszłość opowiadał Grochu.

Witajcie! Gracie od sześciu lat, na koncie demko, debiut „ScepticalVision” i nowe EP „Industry”. Były zmiany personalne, trochę o Was ucichło, teraz wracacie. Można powiedzieć, że w końcu się w grupie unormowało?

Witam! Trochę było o nas cicho, a to dlatego,że mieliśmy problemy personalne, jak wspomniałeś. Plany wydania płyty mieliśmy już w zeszłym roku, z tym, że niespodziewanie przed nagraniem płyty odszedł od nas Kozioł  i niestety musieliśmy sporo czasu poświęcić na szukanie następcy. Okazało się, że Bocian z którym gramy do dziś jest znacznie lepszym garowym, który bardzo szybko ogarnął materiał i w bardzo szybkim tempie go nagrał.

„Industry” to bardzo ciekawy i pomysłowy materiał. Dobrze rozplanowane elektroniczne wstawki, industrialne odgłosy. Black metal z debiutu poszedł w odstawkę i zaczęło się kombinowanie. Skąd te zmiany?

Na „Sceptical Vision” staraliśmy się bawić dźwiękami i motywami, a na Industry poszliśmy o krok dalej, jeszcze odważniej. Z black metalu został już tylko ponury i mroczny klimat, z którego raczej nie zrezygnujemy. Elektronikę staraliśmy się wyważyć tak żeby nie dominowała nad gitarami, które zaś zostały na nowym krążku zagrane trochę mniej tradycyjnie. Postawiliśmy na bardziej skoczne i djentowe patenty, które jeszcze u nas nie były grane, a w połączeniu z death metalowymi riffami świetnie się komponują.

Macie niewiastę w kapeli i to już w pewnym stopniu Was wyróżnia. Jak to się stało, że takim a nie innym składzie? Ostatnio coraz więcej grup ma w szeregach panie, które nie pełnią funkcji wokalnej. Nie wiem czy znacie grupę Oblivion, oni na przykład mają perkusistkę.

Od samego początku Hyperial miał być zespołem grającym z klawiszami. Jak sam wspomniałeś jest już sporo kapel z niewiastami grającymi lub growlującymi, więc specjalnie się nie wyróżniamy, może ewentualnie tym, że gramy inaczej hehe.

Jesteście z Dobrego Miasta. Scena na Warmii i Mazurach jest bardzo bogata. Jeśli dobrze pamiętam to tłukliście na gigach Olsztyn Old Undergroundu. Jaki jest Wasz ulubiony gig jaki zagraliście na własnych śmieciach?

To będą dwa gigi, jeden u nas, w Dobrym Mieście na Insanity Fest, gdzie publika wściekle się bawiła. Pamiętam z tego gigu również to, że w połowie ostatniego numeru ochrona puściła gaz w publikę, ale koncert był otwarty i za darmo, więc były na nim osoby, których nie powinno być. Drugi nasz ulubiony gig był na Warmia Underground Fest w Olsztynie, gdzie była świetna atmosfera po gigu chlańsko z naszymi przyjaciółmi z innych kapel z regionu.

Jaką tematykę poruszaliście na „Sceptical Vision” a jaką na „Industry”? Liryki nie wydają się charakterystyczne dla death czy black metalu.

Koncepcja na Sceptical Vision była jak sam tytuł mówi wizją nieuchronnie zbliżającego się Armageddonu, zaś na Industry tematyka jest bardziej złożona, skupia się bardziej na odejściu człowieka od natury jest to ponura wizja ograniczonego i wygodnego życia w świecie blachy i betonu.

Porównywałem Wasz styl do Fear Factory, Strapping Young Lad czy kapel z nurtu djent, w którym obraca się choćby znakomity Cruentus odstający bardzo od naszej sceny. Jakie grupy Was inspirowały kiedy powstawało „Industry”?

Tworząc „Industry” spektrum naszych zainteresowań muzycznych było szerokie i nie było konkretnych kapel, którymi się inspirowaliśmy.Nie ukrywam, że fascynuje nas stylistyka,za którą w Polsce się nie przepada zwłaszcza w środowisku metalowym. Jest to stylistyka doskonale wyprodukowanych kapel nowej fali ze Stanów. Jednak zależało nam na tym żeby wyważyć oldschool’owe death metalowe granie z nowymi dźwiękami.

Rozumiem, że najnowszy materiał jest zapowiedzią większego dzieła, które ukarze się w przyszłym roku jeśli znajdzie się wydawca.

Oczywiście ciągle pracujemy nad długogrającym materiałem (kawałki najnowszych roboczych numerów można będzie posłuchać niebawem na YouTubie). „Industry” jest zapowiedzią materiału, który mamy zamiar nagrać w przyszłym roku. Na dzień dzisiejszy wiemy, że będzie to muzyka znacznie bardziej ekstremalna, ale nadal będzie to Hyperial.

Macie swój ulubiony kawałek z EP? Mi najbardziej do gustu przypadł Toxic Secretion Of Being, jest bardzo pokomplikowany, dla mnie jest esencją Waszego stylu.

A to różnie. Ja lubię „Of concrete and ash age”, Bocian tytułowy „Industry”, a Anetę zdecydowanie najbardziej kręci „Toxic Secretion Of Being”. Reszta jest niezdecydowana hehe

Będziecie promować EP koncertami? W Olsztynie szykuje się sporo gigów tak więc ciekawi mnie czy coś się gdzieś szykujecie?

Mamy duże plany koncertowe. Zamierzamy zagrać trasę po Polsce w przyszłym roku. W planach są też gigi poza granicami Polski, ale szczegółów narazie nie zdradzimy. Może jeszcze w tym roku uda się zagrać kilka koncertów, ale na razie skupiamy się na innych sprawach. Hyperial planuje nagrać pierwszy w naszej historii fabularny teledysk, jeszcze w tym roku więc czeka nas sporo pracy.

Dodaj komentarz