Jako, że trochę rozbujałem się z pisaniem, postanowiliśmy ze Stanleyem podzielić moje wypociny na dwie części. Dziś będzie wam dane przeczytać, jakie krajowe albumy uznałem za najbardziej warte polecenia. Uprzedzam, że zabraknie tu niektórych solidnych wydawnictw, które powinny się znaleźć w każdym zestawieniu (chociażby Masachist czy Luxtorpeda), ale gościły już w cyklu redakcyjnych podsumowań więc postanowiłem zrobić miejsce dla innych. W każdym razie, przygotowałem 15 pozycji, a każda jest na swój sposób wyjątkowa więc zapraszam do lektury. Czytaj dalej