TRACES TO NOWHERE
Category ROCK
SZYBKIE STRZAŁY #21 – Shawn Marquis (VANNA)
Fot. Brendan Gillen
1.Pierwszy metalowy kawałek jaki usłyszałeś w swoim życiu i w jakich to było okolicznościach?
Prawdopodobnie to było „Enter Sandman” Metallici, gdy miałem 7 lat albo jakoś tak. Mój brał był 4 lata starszy ode mnie, więc on wciągnął się w ciężką muzykę, kiedy ja byłem młody. Mogłem zawsze posłuchać jego muzyki, od kiedy dzieliliśmy razem pokój. Zawsze myślałem, że dziecko, które modliło się w piosence było jego głosem ponad tym wszystkim. Haha!
Relacja z koncertu TRACES TO NOWHERE, INSIDE AGAIN, THESIS, 16.03.12, Harenda, Warszawa
Z Thesis pierwszy raz zetknąłem się przy okazji festiwalu Warszawa Brzmi Ciężko 4. Miłe to było urozmaicenie całej imprezy, ale podniecenie związane z zapowiadanym pojawieniem się Hate sprawiło, że Thesis jakoś po mnie ściekło, pozostawiając swoją nazwę szufladzie pamięci z napisem „Na potem – Do głębszego się zapoznania się.”
Taka okazja nadarzyła się w warszawskiej Piwnicy Pod Harendą. 15 złotych brzmi jak doskonała okazja, jeśli nie konieczność zanurzenia się w lekko pijanym, rozmarzonym post-rocku. Czytaj dalej
POST ROCK PL – Lights And Air
01. Juho The Panda – Harvest is Over
02. No News For Tomorrow – Home
03. The Sky Is – Cosmos
04. Overcolored – Entering The Rat Race
05. God’s Own Prototype – Effluence
06. Butterfly Trajectory – Defibrylacja
07. Servants Of Silence – One Million Things – One Million Thoughts
08. NAO – Wykres lęku placu zabaw
09. Spoiwo – Skin
10. Sun For Miles – Barb Of Sorrow
11. Naked On My Own & Dopedrone – Lunatic
12. Hunted By The Waves – Landscape Without Trees
13. Thesis – 21 Again
14. Moaft – Osttek
15. Mindsedge – (and) Reordering Chaos
16. Klimt – Uciekanie
17. No One Wished To Settle Hereafter – Track no. 5
18. ARRM – Sand
19. Guantanamo Party Program – Stare Fotografie
20. This Great End – Holidays before end of the world
21. Blank Faces – Freefall
22. Entropia – Gauss
23. Papertree – Nie odwracaj się za siebie/ Never Turn Your Backs
24. Frozen Lakes – Step Back
Przyznam, że nie zdarzyło mi się jeszcze nigdy recenzować składanki. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że przydało mi bliższe przyjrzenie się głośno komentowanej w internetach “Lights And Air” wydanej dzięki stronie Post Rock PL. Zawarte na niej 24 numery nie są jednak stricte post rockowe, muzyka balansuje tu na granicy post rocka dzięki Juho The Panda, The Sky Is, This Great End czy Overcolored, post metalu dzięki Entropia, ARRM, MOAFT, Blank Faces czy Butterfly Trajectory czy bardziej piosenkowych klimatów przy okazji No News For Tomorrow, NAO czy Thesis, które zapadają w pamięć dzięki wyrazistym wokalom. Znamienny jest fakt, że krążek ten jest wirtualny i możliwy do odsłuchu jedynie na bandcampie – muzyka zapełniła by minimum dwa srebrne krążki – to co prezentują tu grupy Hunted By The Waves, Blank Faces czy Servants Of Silence to niemal lub ponad dziesięciominutowe kolosy. Czytaj dalej
„Punk w mniejszym mieście” – Audio-Wywiad z PULL THE WIRE
Zmęczeni ale w dobrych nastrojach pogadali ze mną: Łysy (perkusja) i Wookie (wokal). Pomagał Micro Marszal (bas). Przeszkadzał Koziar (Gitara i Intelekt) oraz cycki Dziewczyny Łysego. Czytaj dalej
Rockowo-metalowa ścieżka dźwiękowa, czyli zestawienie najlepszych filmów muzycznych ever – vol. 1
Tegoroczne Oscary już jakiś czas temu poznały swoich właścicieli, przyszła, więc teraz pora na wręczenie naprawdę prestiżowych nagród. Po raz pierwszy statuetki będzie przyznawała Sztormowa Akademia Filmowa. Do nagród nominowane były obrazy, które w dosyć luźny sposób wiążą się z tematyką naszej strony. Chodzi, więc o te tytuły, które w mniejszym, bądź większym stopniu nawiązują od muzyki rockowej i metalowej. Przy czym nawiązania te mogą być różne. Czasem chodzi o jakiś istotny (lub nieistotny) element fabuły, który karze zatrzymać się nad danym filmem. Innym razem decyduje po prostu kawałek ze ścieżki dźwiękowej. Zastrzegam już na wstępie, że jest to lista subiektywna i niepozbawiona wad. Największą z nich jest prawdopodobnie fakt, iż baza tytułów, na których się opierałem nie jest nawet w połowie tak bogata jak bym chciał. Krótko mówiąc- nie obejrzałem pewnie nawet połowy filmów, które bym chciał, a o połowie, które powinienem obejrzeć nie mam pojęcia, że istnieją. Jednak w myśl zasady, że każda okoliczność ma swoje „plusy dodatnie” i „plusy ujemne” trzeba umieć dostrzec zalety także tej sytuacji. Jeśli uznacie, że o czymś zapomniałem, albo po prostu macie swoje własne typy, zapraszam do podzielenia się nimi w komentarzach.
P.S. W dzisiejszym tekście nie znajdziecie filmów biograficznych, opartych na faktach i tym podobnych. Tych też uzbierałoby się naprawdę sporo, ale moim zdaniem nie było sensu mieszać poważnych (co do zasady produkcji) z tymi, do których podchodzimy z lekkim przymrużeniem oka.
/ Dirk
Nagroda za najlepszy film ukazujący trudy codziennego życia gwiazd rocka
„Oto Spinal Tap” (This Is Spinal Tap) – na początek produkcja, którą śmiało można określić jako legendarną. Powstały w latach 80. obraz idealnie ukazuje, z jakimi przeciwnościami muszą mierzyć się muzycy, którzy teoretycznie osiągnęli już szczyt popularności i mogą pozwolić sobie na wszystko. Okazuje się jednak, że show biznes to wcale nie taki lekki kawałek chleba i podczas trasy wszystko może się zdarzyć. Nie chce Wam zbyt wiele zdradzać, ale powiem tylko, że zgubienie drogi z backstage’u na scenę to jedynie najmniej przykra niespodzianka jaka może spotkać gwiazdy rocka. A tak całkiem na poważnie to trzeba przyznać, że w filmie świetnie sparodiowano całą grupę czołowych kapel działających na początku lat 80.
ANYTKWARIAT #08: INTERPOL – Turn On The Bright Lights
1.Untitled
2.Obstacle 1
3.NYC
4.PDA
5.Say Hello to the Angels
6.Hands Away
7.Obstacle 2
8.Stella Was a Diver and She Was Always Down
9.Roland
10.The New
11.Leif Erikson
Interpol to zespół, obok którego nie da się przejść obojętnie. Jego fenomen tkwi w tym, że każdy ma wiele na ich temat do powiedzenia. Nie zależnie czy jest to komentarz pochlebny czy wręcz krzywdzący i nieelegancki. Co prawda na każdą kapelę spływają przeróżne słowa zachwytów i krytyki, ale ci panowie znaczną część swojego sukcesu zawdzięczają tym wszystkim spekulacją. Sama miałam z nimi duży problem, jednak dziś już jestem pewna, że oswoiłam się z nimi na tyle, aby zrozumieć to, co mają mi do zaoferowania. Czytaj dalej
Jak Oni się zjebali vol. 4 – LOSTPROPHETS
Czasem przychodzą trudne dni, kiedy to trzeba rozliczyć się z dorobkiem muzycznym swoich ulubieńców. Jest to wyjątkowo ciężkie, kiedy słucha się danej kapeli od „iks” lat a tu nagle bum! Wielkie rozgoryczenie i żal. Co się z nimi stało? Już od jakiegoś czasu zadaję sobie pytanie, czemu tak dobre kapele silą się na bycie trendy i na czasie. Jeśli przez tyle lat robi się dobrą muzykę, która jest chętnie słuchana przez ogromne grono fanów, to po co te wszystkie zmiany. Czytaj dalej
COHEED AND CAMBRIA – Ascension/Descension
Ascension:
1. The Hollow
2. Key Entity Extraction I: Domino the Destitute
3. The Afterman
4. Mothers of Men
5. Goodnight, Fair Lady
6. Key Entity Extraction II: Holly Wood the Cracked
7. Key Entity Extraction III: Vic the Butcher
8. Key Entity Extraction IV: Evagria the Faithful
9. Subtraction
Descension:
1. Pretelethal
2. Key Entity Extraction V: Sentry the Defiant
3. The Hard Sell
4. Number City
5. Gravity’s Union
6. Away We Go
7. Iron Fist
8. Dark Side of Me
9. 2’s My Favorite 1`
Wniebowstąpienie, które rozpoczyna niepewną i trudną przygodę. Dookoła same zasadzki i pokusy. Zwykły człowiek, który jest otoczony zupełnie innym światem z czasem staje się jego częścią. Nagle otwierają mu się oczy i widzi, że to co nowe nie jest dobre, a wręcz zgubne. Wydziera się ze szponów zła i zstępuje do swojego świata, by od nowa poczuć się człowiekiem, który kocha i pragnie miłości. Czytaj dalej
Fotorelacja z koncertu LUXTORPEDA, 21.02.13, Lizard King, Toruń
21.02 po raz kolejny byliśmy w Toruńskim Lizard Kingu, tym razem koncert Luxtorpeda + Disparates
Miłego oglądania! /Johnny
DISPARATES