Chciałem bardzo podziękować za zainteresowanie poprzednim artykułem i wszystkie komentarze, które sprawiły, że przyjrzałem się bliżej kolejnym młodym i obiecującym grupom z post metalowego podwórka. Uzbierało się 12 intrygujących kapel reprezentujących różne podejście do materii. Z dotarciem do nagrań niektórych z tych kapel na you tube miałem problem. Przy nich pojawiać się będą odnośniki do my space lub soundcloud. Życzę miłej lektury.
1.THIS GREAT END (Wrocław)
Niepokojące dźwięki prezentuje ta niepozorna grupa czterech panów. Jeśli lubicie wycieczki na granicy post metalu i post rocka to jest to kapela dla Was. Szczególnie jeśli jest Wam bliskie w pełni instrumentalne granie. Na You Tube znalazłem bardzo ciekawe nagranie live. Utwór Wrap yourself around. Cold days are coming powinien w bardzo przyjemny sposób wprowadzić Was w świat dźwięków kreowanych przez zespół.
2.SUN FOR MILES (Sosnowiec)
Wygląda na to, że doczekaliśmy się grupy równie godnej uwagi co samo Neurosis. Panowie w podobny sposób budują dramaturgię, ich muzyka ma też ten charakterystyczny dla tamtej grupy „monotonny” klimat. Wypada śledzić co dzieje się w obozie grupy, bo takie utwory jak instrumentalny Barb of Sorrow to esencja post metalowego grania. Czekam z niecierpliwością na pełny debiut.
3.BUTTERFLY TRAJECTORY (Poznań)
Ten zespół powinien zajść naprawdę daleko. Kiedy usłyszałem utwór Defibrylacja przyszło mi do głowy skrzyżowanie Opeth i Converge za sprawą zróżnicowanych partii wokalnych, wydaje mi się też, że twórczość Isis jest grupie nie obca. Ta mikstura daje razem bardzo ciekawą i oryginalną całość. Na plus wyróżnia się też świetne brzmienie i sprawny miks. Jeszcze o nich usłyszymy…
4.THAW (Sosnowiec)
Thaw powinien zadowolić wybrednych zwolenników post black metalu. Awangardowe podejście do uprawianej sztuki sprawia, że słuchanie utworów takich jak Wasteland jest doświadczeniem niełatwym, kapela stylistycznie jest bowiem zbliżona do Wolves In The Throne Room czy Deathspell Omega. Cieszy mnie to, że i w naszym kraju są zapaleńcy łapiący się za ten gatunek. Zespół idealnie wpisałby się w ostatnie odsłony Off Festivalu. Polecam.
5.GUANTANAMO PARTY PROGRAM (Wrocław)
Na moje ucho kolejny zapatrzony w Neurosis zespół z potencjałem. Słychać tu też inspiracje hard core w szarpiącym bebechy wokalu. Suche, beznamiętne brzmienie sugerowałoby, że chłopakom nie obce są dokonania Cult Of Luna czy Amenra. Przed Wami mogący budzić niepokojące skojarzenia utwór zatytułowany Sześć stóp pod ziemią. Mam nadzieję panowie, że wykorzystacie tkwiący w Was potencjał.
6.NAKED ON MY OWN (Opole)
Nie taki młody projekt, choć moim zdaniem zbrodniczo niedoceniony. Zespół powstał w 2001 roku i tworzy coś na kształt shoegaze, choć ich twórczość określa się też mianem post rocka, slowcore, a nawet indie. Jest to na tyle oryginalna i ciekawa mieszanka, że musieli się znaleźć w tym zestawieniu. To bardzo ulotna i urocza muzyka choć dźwięki pojawiające się w tle są sugerują drugie, bardziej mroczne dno. Niech ktoś ich w końcu zauważy! Są tego warci! Do przesłuchania utwór Guilt Swollen Motion.
7.THE THRONE (Szczecin)
Zderzenie spokojniejszych fragmentów z coreo’wymi dało tutaj bardzo ciekawy efekt w utworze Grey. Ten zespół ma w sobie „to coś” i jeśli będzie się rozwijać tak dobrze jak wyżej opisywane kapele to sukces gwarantowany. Warto zapamiętać tą nazwę i śledzić co dzieje się w obozie kapeli. Na rozgrzewkę wcześniej wspomniany utwór Grey.
8.SANDS OF SEDNA (Warszawa)
Troszkę jakby młodszy braciszek Tides From Nebula moim zdaniem. Z jedną różnicą. Mają bardzo dobrego wokalistę o ciepłej, acz silnej barwie głosu. Grupa ta utworami Red in Azure i A Serene Sky pokazuje, że może być całkiem ciekawym zjawiskiem na naszej scenie jeśli tylko zostanie odpowiednio dostrzeżona. Przy takich utworach można odlecieć i wyciszyć się. Czekam na zapowiadany od jakiegoś czasu debiutancki album.
9.ENTROPIA (Oleśnica)
Zacznę od tego co mnie urzekło zanim usłyszałem muzykę. Grafiki na ich my space są w stylu Converge co od razu przypadło mi do gustu. Na „dzień dobry” Limits, utwór trwający ponad trzynaście minut, gdzie doom metalowy ciężar miesza się z przyprawiającym o ciarki wokalem. Esencja post metalowego kraju. Znów pojawia się pytanie dlaczego są tak mało znani. Kawał porządnej niszczącej słuch zawieruchy. Me gusta.
10.MOAFT
W tej kapeli urzekło mnie, potężne tłuste brzmienie, wyrazista gra perkusji i basu, podziały rytmiczne rodem z płyt Meshuggah i dziwny, pokręcony acz wciągający klimat. Muzyka to instrumentalna z elektronicznymi smaczkami, bardzo wyrazistymi zresztą. Na koncertach zespół dba także o stronę wizualną a ich my spaceowy profil należy do wizualnie bardzo pociągających. Życzę dalszego rozwoju i tworzenia równie udanej muzyki co obecnie. Polecam szczególnie utwór Vana Imago.
11.PANACEA (Puławy)
Zwolennicy bardziej hardcore’owych dźwięków powinni być zadowoleni. Momentami chaotyczne utwory Panacea łączą ze sobą d-beatowe jazdy, z gitarowymi pogoniami a całości dopełnia charczący wokal. Nie jest to twórczość stricte post metalowa ale ciekawa i z pewnością godna rekomendacji. On the edge czy Licence to kill najlepszym przykładem.
12. 45 REVOLUTIONS PER MINUTE (Łódź)
Ostatni zespół z tego zestawienia ma nie mniej do zaoferowania niż pozostałe. Ciekawa fuzja post metalu i noise rocka. Senny klimat burzony jest przez ściany dźwięku, zwodzące damskie i męskie wokalizy, bardziej mówione niż śpiewane burzą struktury utworów sprawiając że wymiar muzyki 45 RPM jest bardzo eksperymentalny i niedający się przypisać do żadnego konkretnego nurtu. Póki co kilka kawałków z soundclouda tej dobrze rockującej kapeli.
Z czasem powinna powstać i trzecia część zestawienia, póki co komentujcie i udzielajcie się na fejsbukowym fanpejdżu. Wkrótce kolejne artykuły o innych gatunkach muzyki a także kilka innych ciekawych rzeczy w tym recenzji paru bardzo ważnych dla mnie nowych albumów. Także śledźcie moje poczynania w wolnym czasie. Na koniec jeszcze jeden utwór. Grupa Synchropath przygotowała remiksy utworów zapewne Wam już znanych panów z Blank Faces. Polecam, wyszło im bardzo klimatycznie. Tymczasem moi drodzy!
Brakuje GARS
http://www.facebook.pl/thegarsi
Bardzo ciekawy artykuł 🙂
Post metal z Trójmiasta http://salviction.bandcamp.com/
3 na 12 mają tego samego gitarzystę! To albo świadczy o jego geniuszu, albo o braku świeżych umysłów w nowej fali polskiej muzyki. Albo obydwu jednocześnie… Nie mówiąc o tym, że wspomniany chłopak czerpie zewsząd pełnymi garściami. Chociaż potrafić to robić na 3 róznych frontach i robić to dobrze – to też pewnego rodzaju mądrość… Do tego gra jeszcze w fantastycznym Arrm!